jedna z rad babci performansu - obejmij drzewo i zwierzaj mu się przez kwadrans - w swojej infantylnej, wręcz nieprzyzwoitej i ostentacyjnie familijnej odmianie..
Prawie idealny film familijny. Obok "Tańczącej z wiatrem" ("Wind dancer"), "Uwolnić orkę" i "Tajemniczego ogrodu" jest po prostu lekturą obowiązkowa dla kinmanów. Zalet ma tyle, że aż szkoda wyliczać. Wystarczy go tylko polecić.