w 92 do Polski sciągneło go wydawnictwo komiksowe TM-Semic, mój wujek pracował wówczas redakcji TM-Semic, i mi opowiadał jak to legenda komiksu Stan Lee po skosztowaniu znacznej ilości śliwowicy miał kaca giganta :) hehe
Tak czy siak Stan spoko ziomek, w końcu to on wymyślił bohaterów bez których moje dzieciństwo wyglądałoby zupełnie inaczej.
szacunek dla Stana zawsze