Odświeżyłem sobie ostatnio wszystkie 3 części i biją one na głowę te nowsze odsłony. Owszem Parker jest ciapowaty jak nie wiem co i robi z siebie debila (szczególnie w trójce w barze), ale historia bardziej wciąga, aktorzy lepiej grają i jest rozmach. Tutaj widać w co wpakowano ogromny budżet, a nie tak jak w Niesamowitym Spidermanie.
Nowe odsłony również lubię, ale ponad nimi stawiam trylogię Raimiego.