Autor ostatniego komentarza stwierdził, ze o filmie jest cichutko ale chyba pójdzie. Teraz jednak wszyscy wiedzą, ze amerykę ogarneła prawdziwa Spidermania a sam film przeszedł do historii jako pierwszy, który pokonał magiczną granice 100 mln w wekend otwarcia.
Może dlatego, ze to najlepsza adaptacja komiksu jaką kiedykolwiek widziałem.Dla mnie jedynym słabym punktem jest motyw Zielonego Goblina, który nie jest dopracowany. Na szczęście nie jest to najważniejszy element filmu.Wg mnie nie są nim także doskonałe sekwencje powietrznych lotów, perfekcyjne"zmieniające poziom zdjęcia"i cała techniczna strona filmu dopracowana w najdrobniejszym szczególe.Oprócz wspomnianej wczesniej, niedopracowane części (Zielony Goblin) scenariusz doskonale pokazuje przejście Parkera - od zwyczajnego,niesmiałego i zakompleksionego natolatka nastolatka do odpowiedzialnego i świadomego faceta.. I choć przewodnia myśl ( with great power comes great responsibility) wygląda może trochę jak slogan to w filmie przedstawiona jest co najmniej przyswajalnie.
Przytaczając jury Idola - "Ja to kupuję"