Nicolasowi Cage'owi nie jest obce granie superbohatera. Aktor wystąpił w dwóch częściach "
Ghost Ridera", w "
Kick-Assie", użyczył głosu Spider-Manowi Noir w animacji "
Spider-Man Uniwersum" i był nawet blisko wcielenia się w
Supermana.
Czy już czas, żeby gwiazdor zawitał do uniwersum Marvela? Cage zabrał głos w sprawie. I zrobił to w najbardziej Nicolasowo-Cage'owy sposób.
Co sądzi Nicolas Cage o filmach Marvela?
Getty Images © Alexander Tamargo Odbierając Variety Legend & Groundbreaker Award podczas festiwalu filmowego w Miami
Nicolas Cage wyjaśnił, co myśli o perspektywie dołączenia do uniwersum
Marvela:
Nie muszę być w MCU, jestem Nic Cage. Cage wyjaśnił jednak, że nie żywi urazy do filmów studia. Jest przecież fanem komiksów, a artystyczny pseudonim, którym zastąpił swoje prawdziwe nazwisko (Nicolas Coppola), zawdzięcza właśnie komiksom słynnego wydawnictwa.
Muszę być miły wobec filmów Marvela, bo nazwałem się na wzór stworzonej przez Stana Lee postaci Luke'a Cage'a. Co miałbym robić, obśmiać filmy Marvela? Stan Lee to mój surrealistyczny ojciec. Nadał mi moje nazwisko, powiedział aktor.
Rozumiem, skąd bierze się frustracja (tymi filmami). Kumam to. Ale uważam, że miejsca wystarczy dla wszystkich. Oglądam filmy takie jak "Tár". Oglądam mnóstwo artystycznego i niezależnego kina. Myślę, że każdy ma swoje miejsce, podsumował
Cage.
"Renfield" już na horyzoncie
Już w kwietniu zobaczymy
Nicolasa Cage'a w filmie "
Renfield", gdzie zagra on samego
Drakulę. Bohaterem produkcji będzie Renfield (
Nicholas Hoult), sługa wampirzego hrabiego, który postanawia zmienić swoje życie po odnalezieniu miłości. Za kamerą stanął
Chris McKay.
Przypominamy o trwającym głosowaniu w naszej
ANKIECIE OSCAROWEJ.
TUTAJ znajdziecie nominacje we wszystkich kategoriach. Kto Waszym zdaniem powinien zdobyć nagrody Akademii?